Każdy z nas ma swoje pasje i pomysły na spędzanie czasu wolnego. Ja lubię suszyć
i zatapiać kwiaty w żywicy. Od niedawna haftuję biżuterię. Zajęłam się też szydełkowaniem. Znajomi często pytają „kiedy masz na to czas?”. Zwykle odpowiadam, że łapię każdą wolną chwilę by tworzyć. A gdy nauczę się czegoś nowego, lubię dzielić się tą wiedzą z innymi.
W ubiegłym roku poprowadziłam w szkole warsztaty tworzenia biżuterii z żywicy. Dzieci dowiedziały się jakie materiały potrzebne są do jej wykonania i jak przygotować stanowisko pracy. Omówiliśmy etapy działań. Obliczyliśmy proporcje potrzebne do zalania kwiatów, muszelek i bursztynów. Najprzyjemniejszym momentem było jednak samodzielne dekorowanie żywicy.
Kiedy przekonałam się o tym, że sztuka haftowania wcale nie jest taka trudna, postanowiłam pokazać medaliony moim uczniom. Zapytałam, czy chcieliby sami spróbować. Oczywiście byli na tak! Zorganizowałam warsztaty. Trzecioklasiści haftowali według własnego pomysłu. Niektórzy z nich przyznali się, że igłę trzymali w dłoniach po raz pierwszy. Zdarzały się chwile zwątpienia… Jednak po tym jak zobaczyli swój gotowy naszyjnik, byli zachwyceni! Poczuli, że niemożliwe jest możliwe, a wytrwałość i dążenie do celu się opłaca. To była dla nas wartościowa lekcja. Za nami dwa spotkania, a w planach mamy jeszcze haftowanie na ubraniach.
Ostatnio zaczęłam przygodę z szydełkowaniem. Pomyślałam, że skoro moi uczniowie tak chętnie haftowali, może i szydełkowanie im się spodoba? Zorganizowałam spotkanie, podczas którego opowiadałam o tym jak dobrać szydełko do włóczki, jaki chwyt jest prawidłowy, jak zrobić pętelkę początkową oraz jak wykonać łańcuszek. Jedni z łatwością opanowali tę sztukę, inni muszą jeszcze poćwiczyć. Kolejnego dnia największą radością był dla mnie widok dzieci, które przerwy spędzały z szydełkiem i włóczką w rękach! Podczas następnego spotkania dowiedzą się jakie są podstawowe techniki szydełkowania.
Ciekawe co przyniesie jutro? 😉
kreatyw1
Polub moją stronę
No Comment